21.5.09

Sznycelki schabowe z pieczarkami, cukinią i rozmarynem

Nad nazwą tej potrawy zastanawiałam się dłużej, niż trwało jej przygotowanie, i nie wymyśliłam nic więcej, niż smażone carpaccio, co byłoby super, gdyby nie fakt, że doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że carpaccio z natury rzeczy jest surowe :) Ergo, jak ktoś wie, jak się nazywa potrawa powstała po podaniu carpaccio obróbce cieplnej, to niech się podzieli wiedzą.

Składniki
8 bardzo cienkich (3 mm) plastrów schabu
kilka świeżych pieczarek
niezbyt duża cukinia
łyżeczka świeżych liści rozmarynu
oliwa
łyżka masła
sól, pieprz

Przygotowanie
Pieczarki i cukinię pokroić w cienkie plastry (też ok. 3 mm). Oliwę rozgrzać na patelni (ponieważ smażenie trwa krótko i nie wymaga bardzo wysokiej temperatury, można użyć oliwy z oliwek, byle nie extra vergine). Wrzucić posypane solą i pieprzem plastry schabu, obsmażyć chwilę z obu stron i przełożyć na talerz. Na patelnię wrzucić plasterki pieczarek, posolić, podsmażyć chwilę, dodać plastry cukinii i przesmażyć całość, co jakiś czas mieszając. Cukinia ma zmięknąć, ale nie może się rozleźć. Kiedy pieczarki się przyrumienią, wrzucić z powrotem plasterki mięsa, dodać masło, rozmaryn i parę łyżek wody (można by zapewne zastąpić wodę białym winem, ale nie miałam pod ręką), zamieszać, przykryć i dusić przez jakieś, góra, dwie minuty. Przed podaniem posypać świeżo zmielonym pieprzem.


Tu z młodym kalafiorem gotowanym al dente, bo miało być niskowęglowodanowo, ale pasuje też do białego pieczywa i ryżu.

2 komentarze:

Malgorzata pisze...

przepraszam, że tu ale przeczytałąm o Twoich tortowych kłopotach.
Ja zawsze kupuję tu: www.przydasiownia.pl
Jeszcze nigdy nie nawalili.

morven pisze...

Zrobiłam wczoraj na obiad, dzięki za przepis, było pyszne!