5.5.10

Tarta na kruchym spodzie

Przepis na tartę, obiecany najpierw, w Sylwestra, Okey i A., a potem, w kwietniu, Cube i Karolinie. Jak mówią, lepiej późno niż wcale. Zapraszam.

Bazą tarty jest spód z kruchego ciasta, przygotowanego z mąki, masła i żółtek w następujących proporcjach: mąki (wagowo) dwa razy tyle co masła + szczypta soli + jedno żółtko na każde 100 g mąki (żółtko może być surowe lub ugotowane na twardo i przetarte przez sitko; z ugotowanym ciasto wychodzi delikatniejsze, ale jest więcej roboty i nie bardzo jest co zrobić z ugotowanymi białkami, podczas gdy z surowych białek można zrobić bezy albo biszkopt makowy). Na średniej wielkości prostokątną blaszkę potrzeba zatem 300 g mąki, 150 g masła i 3 żółtka. Do ciasta na tartę ze słonym nadzieniem można dodać ziół prowansalskich, curry, chili, kminku, startej gałki muszkatołowej i różnych innych przypraw; robiąc tartę ze słodkim nadzieniem, część mąki można zastąpić cukrem pudrem.

Wszystkie składniki trzeba krótko wyrobić razem w misce (można też na blacie, ale jest potem więcej sprzątania) i ulepić z nich kulę, którą następnie najlepiej zawinąć w folię i schować do lodówki na minimum 2 godziny (ale jak się nie schowa, to tragedii nie będzie). Schłodzonym ciastem należy wylepić foremkę, tworząc coś w rodzaju miski z ciasta: placek na dnie foremki i ok. 2 cm brzegi wokół. Całe ciasto ponakłuwać widelcem (żeby się nie robiły bąble) i piec w 180ºC, aż zrobi się złote. Wyjąć, zostawić do ostudzenia i przygotować nadzienie.

Tu podstawową kwestią jest sos ze śmietany (18%) i jajek: na 100 ml śmietany jedno całe jajko. Śmietanę należy zmiksować lub dobrze wymieszać z jajkami, doprawić pieprzem i solą, warto dodać trochę startego żółtego sera (może być parmezanopodobny, ale ze zwykłym polskim serem tzw. żółtym też wychodzi dobrze).

Reszta nadzienia może mieć skład dowolny. Polecam np. pokrojonego i lekko podduszonego pora + wędzony boczek albo podsmażone grzyby + ser pleśniowy. Albo plasterki cebuli i fetę. Albo szpinak i mozarellę. Wiecie, o co chodzi. Trzeba to rozłożyć na przestudzonym cieście, zalać sosem i zapiekać, aż będzie ładnie rumiane.

I, last but not least, beware, gotowe kruche ciasto firmy H. jest SŁODKIE, której to informacji próżno szukać na opakowaniu, więc — przynajmniej moim zdaniem — nie nadaje się na słone tarty. Choć znam takich, którzy uważają wręcz przeciwnie.

1 komentarz:

Cube pisze...

ja też znam takich :))