Składniki
pół niedużej dyni, np. hokkaido
mała puszka mleka kokosowego (ja dałam light)
woda
sól
trochę zielonej pasty curry (moja jest piekielnie ostra, więc
dałam tylko pół łyżeczki, ale może być więcej)
kilka łyżek pestek dyni (obranych)
oliwa z oliwek (lub dowolna inna, może być też olej kokosowy)
Przygotowanie
Dynię obrać (wyjąć flaczki, obrać ze skórki) i pokroić na nieduże kawałki. Wrzucić do
większego garnka, dolać wody (tyle, żeby nie przykryła dyni do końca), dodać płaską
łyżkę soli i łyżkę oliwy. Przykryć, ugotować do miękkości (powinno wystarczyć
10 minut). Dodać mleko kokosowe i curry, zmiksować, ewentualnie dosolić. Pestki
dyni uprażyć z solą na suchej patelni i posypać nimi zupę przed podaniem. Dobre
z grzankami skropionymi oliwą.
4 komentarze:
Świetna, sycąca, aromatyczna.Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na najlepszą jesienno-zimową zupę: http://sio-smutki.blogspot.com/2014/09/konkurs-z-firma-sys-jesienno-zimowa.html. Skoro konkurs to oczywiście i nagrody ;) Pozdrawiam !
co tu dużo mówić... pyszna!
Zupa dyniowa <3 Nigdy nie robiłam z mleczkiem kokosowym. Muszę wypróbować.
Lubię takie, lekko ostre, słoneczne :) Pyszności :)
Prześlij komentarz